WERTEP 2020 na Starym Dworze już za nami....
24 lipca w piątek na terenie Ośrodka Turystyczno-Rekreacyjnego i Kulturalnego na Starym Dworze, nieopodal Plaży nad Zalewem Siemianówka, odbyło się wspaniałe przedsięwzięcie plenerowe o randze międzynarodowej, w ramach którego odegrane zostały liczne spektakle teatralne znanej marki WERTEP. Wydarzeniu towarzyszyły także inicjatywy wsparcia dla śmiertelnie chorego Kubusia Suchodoły z Hajnówki, na rzecz którego zorganizowano KIERMASZ CIAST oraz REJSY ŁÓDKĄ po Zalewie Siemianówka, z których dochód przeznaczono na ratowanie dwulatka.
Program rozpoczął się od oficjalnego otwarcia, w którym uczestniczył inicjator i pomysłodawca Festiwalu – Pan Dariusz Skibiński, natomiast z ramienia Gminy Narewka jej Wójt – Jarosław Gołubowski oraz Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Narewce – Marcin Siekierko. Po krótkim słowie wstępu oraz życzeniach wspaniałych wrażeń artystycznych od trójki współorganizatorów, rozpoczął się pierwszy z zaplanowanych spektakli. Mimo dość wczesnej pory, przedstawienie zgromadziło niemałą widownię, która zgodnie z narzuconymi odgórnie procedurami, przed przekroczeniem wyznaczonej strefy widza, poddana została obowiązkowej dezynfekcji rąk. No i się zaczęło… Nastrojowa muzyka oddająca klimat poszczególnych scen, oryginalne dekoracje, nietuzinkowe kostiumy, przepiękne makijaże, ekspresyjna gra aktorska oraz multum emocji i zwrotów akcji, zarówno po stronie widza, jak i wcielających się w różnorodne role aktorów.
W całodniowym programie artystycznym nie zabrakło propozycji zarówno dla najmłodszych, np. „Bałwanki”, „Pina Polar” czy „Szafa Show”, jak i tych dla dorosłej widowni, m.in. „Płonące laski”. Ta ostatnia propozycja zagościła na scenie przyzalewowego amfiteatru, gdzie w klimatycznej odsłonie zapadającego zmierzchu można było uraczyć swoje oczy zastosowanymi efektami specjalnymi, tj. tańczącym ogniem, fajerwerkami, kłębami dymu czy migoczącym tysiącem barw confetti…
Po tak wydatnym show, obfitującym w moc zjawiskowych dźwięków i obrazów, miejscowy amfiteatr zaczął co prawda pustoszeć, ale przybyli goście wciąż żywo ze sobą dyskutowali, wymieniając własne spostrzeżenia i komentując poszczególne sceny. Oprócz światła lamp usytuowanych wzdłuż głównej alejki spacerowej na Starym Dworze, drogę do domów wyznaczał im blask mocno świecącego księżyca, który znalazł swoje odbicie także w tafli wody pobliskiego zalewu, tworząc w ten sposób niesamowity krajobraz – wart obejrzenia nocną porą przy kolejnej wizycie w tym urokliwym miejscu… Zachęcamy do spacerów :)
A za rok - liczymy na powtórkę z rozrywki i niemniej emocjonujący Festiwal!